"Jak oni mogli.?! Jak mogli mnie oszukiwać przez tyle lat...minęło 16 lat, a oni...oni....okłamywali mnie przez całe moje życie" - pomyślałaś gdy usłyszałaś rozmowę rodziców. Z rozmowy wynikało, że...że Ty i chłopak, który Ci się podoba, a nie powinien, nie jest tak naprawdę Twoim bratem....nie wiedziałaś...nie wiedziałaś czy masz się cieszyć czy płakać...myśl, że Twoi "rodzice" oszukiwali Cię przez 16 lat dobijała Cię, ale z drugiej strony...myśl, że Ty i Hazza moglibyście razem zamazywała pamięć o tej pierwszej myśli. Nie wiele myśląc poszłaś do miejsca, o którym wiedziałaś tylko Ty i...Twój brat...a właściwie to teraz nie wiedziałaś kim on jest dla Ciebie...jeśli nie bratem, to kim.? Przyjacielem.? Chyba tak...w głowie miałaś mętlik, totalny bałagan i bezład...nie wiedziałaś co myśleć, więc udałaś się na "ławeczkę zapomnienia", którą tak nazywaliście z Harrym. "Ławeczka zapomnienia", dlaczego akurat tak, a nie na przykład po prostu "ławeczka" .? Ponieważ to właśnie tam zawsze uciekaliście od problemów, odcinaliście się od świata...świata, którego nienawidziliście, a dlaczego.? Ty nienawidziłaś go dlatego, że...że nie mogłaś być ze Stylesem, a on....właściwie to nie wiedziałaś czemu go nienawidził, nigdy o tym nie wspominał, a Ty nie pytałaś. Siedziałaś tak na tej ławeczce...próbowałaś sobie wszystko poukładać, ale na próżno. Nagle poczułaś na policzku dotyk czyiś ust...poznałaś go po zapachu perfum, to był Harry. Wstałaś, a po policzkach momentalnie zaczęły Ci spływać łzy, nie mogłaś wydusić z siebie, ani jednego słowa, w gardle czułaś ścisk, a Harry zauważył to i powiedział:
- Nie próbuj nic powiedzieć...- a na twych ustach położył Ci...palec wskazujący- Wiem o wszystkim...wiedziałem o tym od...
I nagle coś się w Tobie przełamało. Nie dałaś mu dokończyć, tylko zaczęłaś krzyczeć i bić go pięściami:
- Jak mogłeś.!!? Oszukiwałeś mnie tak samo jak rodzice.! Przez 16 lat żyłam w przekonaniu, że jesteś moim bratem,a przez 7 lat, że nigdy nie będę z chłopakiem, którego kocham najbardziej na świecie...Nigdy Ci tego nie wybac...
I tu Harry nie dał Ci dokończyć, gdyż wpił się w Twoje usta, a Ty niewiele myśląc odpowiedziałaś mu tym samym.
Do dnia dzisiejszego żyjecie razem jako państwo Styles, wychowując czworo dzieci...a czworo, dlatego, że Hazza ma pięciu przyjaciół, a każdy z nich chce być ojcem chrzestnym.
--------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że imagin się spodoba i liczę na komentarze. xx/Joanne
P.S. W nagrodę za cierpliwość Hazza dla Ciebie xx
Na prawdę super wyszło. bardzo mi sie podoba. Czytalam dwa razy i naczytac się nie mogę. Ach ! I ten pocałunek! super blog ! piszcie dalej na prawde, Super wam to wychodzi <33
OdpowiedzUsuńMisia18188
zajebisty *o*
OdpowiedzUsuńświetne
OdpowiedzUsuń@Hazza_Styles_x3